Nowa klimatyzacja w 944 i inne usprawnienia.

Jak to mówią: do trzech razy sztuka! Mam nadzieję, że w przypadku naprawy klimatyzacji to przyłowie się spełni. Jak wcześniej pisałem moje 944 przeszło ponowne napełnienie i uszczelnienie w serwisie klimatyzacji w Mikołowie. Niestety 35 lat, a także opróżnienie układu klimatyzacji po dopłynięciu auta do Europy nie wpłynęło korzystnie na jej żywotność. Po kolejnej awarii i praktycznym zatarciu się kompresora postanowiłem podejść do tematu kompleksowo i bezkompromisowo.

Moje 944 pojechało na serwis do klubowego kolegi, miłośnika Porsche 911 Tomka „Białego” Mroczko i prowadzonego przez niego serwisu Auto-Technika. Nowy kompresor, skraplacz i osuszacz oraz bardzo dokładne czyszczenie układu klimatyzacji przyniosło oczekiwane efekty. Ponadto została przywrócona do oryginału obudowa i filtr powietrza (z USA auto przyjechało ze stożkiem), zmieniony na oryginalny lewarek automatycznej skrzyni biegów, wymienione na nowe kompletne oświetlenie deski rozdzielczej. Na koniec zostały wymienione amortyzatory przednie wraz z łożyskami i ustawiona geometria.

Po tak kompleksowym serwisie „czerwony diabeł” przygotowany jest na następne 35 lat bezawaryjnej jazdy 🙂

Rozpoczęcie sezonu z Pasja Porsche

Bardzo dziękuję Zarządowi Stowarzyszenia Pasja Porsche i Porsche Centrum Kraków za wspaniałą organizację Rozpoczęcia sezonu 2020. Moje podziękowania ślę również do instruktorów z Kraków Golf Valley w Paczółtowicach za cierpliwość i wyrozumiałość.

A co ciekawego się działo w Krakowie?

Plan sobotniej imprezy wyglądał następująco:

10.00 – rozpoczęcie imprezy, powitanie, nadanie numerów startowych do rajdu terenowego
11.00 – pierwsza załoga wyrusza w trasę (planowany czas przejazdu 2h)
16.00 – ogłoszenie wyników i nagrody

Oczywiście przez cały czas działała strefa chillout z napojami bezalkoholowymi, grillem, wspaniałą muzyką serwowaną przez DJ oraz stanowisko konkursowe firmy DeWalt

Każda załoga otrzymała swój nr startowy oraz książkę drogową liczącą 59 „kratek”. Trasa wiodła malowniczymi podkrakowskimi drogami zahaczając między innymi o dwa parki Krajobrazowe: Tenczyński Park Krajobrazowy i PK Dolinki Krakowskie , pole golfowe w Paczółtowicach i wiele licznych remiz strażackich 🙂 Opisy w roadbooku na szczęście były bardzo jasne i precyzyjne, dzięki czemu tylko raz musieliśmy zawrócić 🙂 Dzięki sprawnej nawigacji mojej małżonki i dużej spostrzegawczości mojej córki udało się ukończyć rajd. Nasza drużyna miała numer startowy 14. Muszę wspomnieć, że mój syn, który pierwszy raz uczestniczył w takiej imprezie zajął zaszczytne IV miejsce w samochodzie prowadzonym przez Krzysia „Keysi”. Na czas naszego przejazdu miało wpływ pewne zdarzenie, ale najważniejsze, że nic poważnego się nikomu nie stało, a załodze chabrowej 911 życzymy dużo zdrowia!

Zapraszam do obejrzenia filmu zajawkowego:

A dzisiaj, tj. w niedzielę 28 czerwca udało się zmontować nieco dłuższy materiał. Już jest dostępny na moim kanale na YT.

Link do oficjalnych wyników:

https://pasjaporsche.pl/start2020/?fbclid=IwAR2e3g-2gzZos1ca7vu5HMUrdBxFCghoPkCGb3dFy0bA2fmSyNy6sfa66_M

Radio w 944

Zainspirowany przez kolegę z Małopolski, który w swojej klasycznej 928 zainstalował chińskie radio SWM 7805C postanowiłem podążyć jego śladem. Zamówiłem na Ali rzeczony sprzęt (z przesyłką wyszło jakieś 135 pln) i cierpliwie czekałem. Już po 4/5 tygodniach zjawiła się tajemnicza przesyłka w małym kartoniku – praktycznie jedyny napis jaki był na pudełku to dumne „MADE IN CHINA”.

Próbowałem spróbować samodzielnej instalacji, ale ta niestety przerosła moje skromne możliwości – amerykanie byli już tu przede mną i wykonali przeróbkę kabelków.

Ale od czego są znajomości i przyjaźnie w gronie pasjonatów Porsche?! Poprosiłem o pomoc kolegę Krzyśka „Keysi”, który z racji wykonywanego zawodu, a przede wszystkim samodzielnie wykonanych wielu modyfikacji sprzętu audio w swoich Porsche był dla mnie idealną deską ratunku 🙂

Wczoraj, Krzysiek zgodził się podjechać do mnie i pomóc (a raczej samodzielnie) wykonać podłączenie do nowego nabytku. W pierwszej kolejności musieliśmy rozwikłać zagadkę który kolor kabla za co odpowiada. W moim egzemplarzu w sekcji głośników były 4 wtyczki: żółta to kanał Lewy Tył (nie gra), czerwona to kanał Prawy Tył, czarna – Prawy Przód i biała – Lewy Przód. Dla potomnych dodaj jeszcze, że okrągły wtyk to plus, a płaski to masa. Następnie ustaliliśmy na których przewodach wyprowadzona jest masa i napięcie.

Po tak przygotowanych i „oczyszczonych” z amerykańskiej myśli technicznej przewodach przystąpiliśmy do przygotowania i zlutowania dwóch dostarczonych wraz z radiem wtyczek. Całość prac zajęła nam, a raczej Krzysiowi jakieś 3h. Około 22:15 mogliśmy podłączyć sprzęt i sprawdzić, czy wszystko działa prawidłowo. Radio bez problemu połączyło się z iPhone – muzyka gra dosyć czysto, rozmowy są przekazywane poprawnie. Podłączyliśmy też pendrive z MP3 do gniazda – tu jakość dźwięku jest jeszcze lepsza. Na koniec zasymulowaliśmy manewr cofania i radio przełączyło wyświetlacz na obraz z dołączonej kamery. Jednym słowem wszystko (prawie) gra i buczy. Radio dosyć dobrze pasuje do equalizera Blaupunkta i pomimo faktu, iż jest nowoczesne fajnie wygląda w klasycznym wnętrzu 944 – można ustawić kolor podświetlania bliski temu z samochodu.

WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA KRZYSIA za poświęcenie i stracony czas.

Przed nami jeszcze dwie sprawy: weryfikacja niedziałającego głośnika tylnego lewego (i ewentualna wymiana kompletu na coś nowego) oraz instalacja kamerki cofania.

944 w Szczyrku

Porsche 944 po uzupełnieniu czynnika klimatyzacji jest idealnym samochodem do górskich przejażdżek. Tym razem korzystając z zaproszenia znajomego na męskiego grilla w Szczyrku postanowiłem przewietrzyć siebie i 944. Jazda bez dachu po górskich serpentynach to jest to co kocha każdy Porsche Maniak.

Swoją drogą, miałem ciekawe spotkanie na „Białym Krzyżu” z VW California – ktoś nawet powiedział, że wygląda jakbym go holował 🙂

A swoją drogą to polecam nocleg w Sykownej Chacie. Mega klimat, wysoka jakość oraz bardzo życzliwi i czujni właściciele.

Zabiegi detailingowe

Bardzo ważne jest by moja świnka była nie tylko zdrowa mechanicznie, ale też by pięknie wyglądała.

Od czasów 986, każde moje autko przekazuję pod opiekę Maćka Leściorza – pasjonata sztuki detailonogowej.

Nie inaczej było z 944. Auto, którego lakier ma ponad 34 lata wymagał odświeżenia, a wnętrze dopieszczenia. Również kultowe felgi „telefony” zostały nadgryzione zębem czasu pomimo stosunkowo małego przebiegu (43.431 mil).

Samochód zatem zagościł w pracowni Maćka na ponad tydzień. W tym czasie wykonano m.in. takie czynności:

  1. Mycie detailingowe  i pełne oczyszczenie. Lakier, wnęki, zakamarki, komora silnika ( z rozsądkiem 😁) 
  2. Dwuetapowe odświeżenie powłoki lakierniczej. Usunięcie 80 procent defektów i nadanie mega połysku i szklistości.
  3. Aby zachować ten stan i połysk na długi czas zaaplikowano powłokę kwarcową.
  4. Oczyszczenie maszynowe i hydrofobizacja szyb.
  5. Detailing wnętrza.
  6. Folie ochronne PPF ( z demontażem starych)  
  7. Renowacja felg z wulkanizacją.

Efekty pracy można zobaczyć poniżej.