Rajd Najkrótszej Nocy

Pasjonaci Porsche z Małopolski i Śląska (ale byli też goście z Mazowsza i Podlasia) czekali na tą imprezę od kilku dobrych miesięcy. 19 czerwca br Stowarzyszenie Pasja Porsche zorganizowało „Rajd Najkrótszej Nocy” w formie tzn. „Scatter Rally”, ale zanim o rajdzie spójrzmy jak wyglądała ta wyjątkowa sobota.

Przed godziną 18:00 ponad 20 załóg przejechało przez bramę Kombinatu Metalurgicznego –  Huta im. T. Sendzimira, by zaparkować na dziedzińcu Budynku „S”. Zostawiliśmy nasze samochody pod czujnym okiem funkcjonariuszy pracujących na VIII Komisariacie Policji w Krakowie i podzieleni na II grupy udaliśmy się na zwiedzanie obiektów. Moja grupa rozpoczęła swoją przygodę od modernistycznego budynku Z (Zarządu). Świetnie zachowana bryła z licznymi zdobieniami pozwala wyobrazić sobie, jak bardzo architekci tego obiektu – państwo Janusz i Marta Ingardenowie – chcieli nawiązać do bogactwa historii Krakowa. Posadzki wyłożone są chęcińskim marmurem lub ozdobnymi parkietami. Kasetonowy strop znajdujący się w holu oraz sali konferencyjnej nawiązuje do Wawelu. Ważący ponad 600 kg dwumetrowy żyrandol pięknie rozświetla salę przywodząc na myśl liczne spotkania i narady które odbywały się w czasach prosperity obiektu. Zwiedziliśmy liczne gabinety (w tym dyrektora generalnego) oraz piękne, symetryczne klatki schodowe. Obiekt w większości zachowany jest w stanie oryginalnym. Po zejściu do piwnic i przejściu kilkudziesięciu metrów tunelem łączącym budynek „Z” z budynkiem „S” rozpoczęliśmy eksplorację „schronu atomowego”. Podzielony jest on na szereg pomieszczeń np. centralkę telefoniczna, 8 kabin przyjmowania meldunków, salę dowodzenia, pokój wypoczynkowy etc. Można zobaczyć (i przetestować) działającą do dzisiaj centralę telefoniczną pochodzącą z 1958r. czy specjalny stół dowodzenia z 1970r. Aparatura znajdująca się w schronie podobno raz została użyta – w trakcie strajków w latach 80-tych do zakłócania rozgłośni radiowej solidarności.

Po takiej dużej dawce historii z czasów słusznie minionych udaliśmy się do jedynego w swoim rodzaju muzeum – Kraków Arcade Museum. Tam w jednym momencie przenieśliśmy się do lat 80 i 90 XX wieku. Ponad 100 klasycznych gier wideo pozwoliło nam się poczuć znowu jak 10-latkowie, a nasze dzieci mogły przekonać się jak wyglądał świat rozrywki przed erą Minecraft’a czy Roblox’a J Organizatorzy nie zapomnieli też o fanach piłki nożnej, którzy w strefie kibica na telebimie mogli kibicować białoczerwonym.

Po zakończeniu meczu przystąpiliśmy do najważniejszego punktu sobotniego wydarzenia – Rajdu Najkrótszej Nocy. Pierwszym etapem była jazda na czas za pośrednictwem gry wideo Daytona – im krótszy czas przejazdu okrążenia tym więcej punktów bonusowych się otrzymywało w rajdzie. Następnie przekazano każdej załodze pakiet startowy w kopertach zawierających: mapę Krakowa, roadbook z 10 zadaniami, kalkę z dwoma tajemniczymi rysunkami, marker, minilatarkę i naklejkę. Rajd odbywał się na zasadzie „Scatter Rally” tzn. roadbook obejmował zadania, które były punktowane (od 10 do 30). Zwycięzcą była załoga która zdobyła najwięcej punktów. Naszym zadaniem było opracowanie indywidualnej strategii zdobywania punktów oraz zmieszczenie się w zakładanym czasie – 2 godzin. Dla osób nie znających Krakowa zadania oceniam na trudne, dodatkowo działająca (o 2.00 w nocy!) sygnalizacja świetlna znacznie nas spowalniała w realizacji zadań. Naszej drużynie (a jeździliśmy wraz z Andruszką) udało się rozwiązać pięć zadań: dwa polegające na odnalezieniu haseł ukrytych na opisach eksponatów zabytków znajdujących się w Muzeum Lotnictwa Polskiego i Muzeum Czynu Zbrojnego, dwa związane z tajemniczymi trasami na kalce (betonowa kula która okazała się Gwiazdą Śmierci i hasło ukryte w lokomotywie przed dworcem Kraków Płaszów) oraz hasło ukryte w skrzynce przed wieżą radiową na kopcu Kościuszki. Uzyskane hasła wpisywane były do krzyżówki, której rozwiązaniem była nazwa ulicy przy której była meta rajdu. Dzięki sprawnej nawigatorce, mając pierwsze 5 liter udało nam się odgadnąć hasło i szczęśliwe dotarliśmy na ul. Metalowców gdzie czekała ostatnia niespodzianka rajdu – poczęstunek z kultowej Niebieskiej Nyski. Każdy kto zna nocne życie miasta dokładnie wie o co chodzi J

Oficjalna klasyfikacja rajdu:

1. Bartek – 944 – 178pkt

2. Tomek – 992 – 164pkt

3. Konrad – 718 – 158pkt

4. Grzegorz – 986 – 155pkt

5. Tomek – 997tt – 110pkt

    Olgierd – inne – 110pkt

7. Jakub – 944 – 95pkt

    Kajetan – 986S – 95pkt

9. Andrzej – 924S – 91pkt

10. Adam – 944 – 82pkt

11. Marcin – 928 – 70pkt

12. Jan – 986 – 62pkt

13. Waldek – 928 – 61pkt

14. Andrzej – 997 – 60pkt

15. Witold – 986S – 55pkt

Brak klasyfikacji:

6 załóg

W tym punkty zdobyte na „Daytonie”:

1. Grzegorz – 986 – 25pkt

2. Bartek – 944 – 18pkt

3. Kajetan – 986s – 15pkt

4. Adam – 944 – 12pkt

5. Andrzej – 997 – 10pkt

6. Konrad – 718 – 8pkt

7. Magda – 986s – 6pkt???

8. Tomasz – 992 – 4pkt

9. Jan – 986 – 2pkt

10. Andrzej – 924s – 1pk

Bardzo dziękujemy Organizatorom za wspaniały pomysł, zaangażowanie oraz przygotowanie imprezy. Już nie mogę się doczekać czym jeszcze nas zaskoczycie.

Strefa Pasja Porsche na KKN

Najlepsze akcję często są spontaniczne. Dzisiaj, tj. 20 sierpnia 2020 miała miejsce jedna z takich przygód. Na zaproszenie Stowarzyszenia Pasja Porsche zjawiło się kilkanaście samochodów marki Porsche. Były wśród nich takie modele jak: 996.1, 996.2, 996 4S, 996 Turbo, 997.1, kilka 944, 928, 964, kilka 986, a nawet gościnnie najnowszy model 992. Sierpniowy, ciepły wieczór z całą pewnością zachęcił wiele osób do odwiedzenia naszej strefy i podziwiania oraz rozmawiania o naszych samochodach. Przygotowaliśmy przejrzyste informacje o autach zawierające takie dane jak m.in.: model, rok produkcji, generację, moc i pojemność silnika. Każdy z właścicieli napisał również kilka zdań o swoim pojeździe.

Zapraszam serdecznie do obejrzenia krótkiego filmu z wydarzenia oraz subskrypcji mojego kanału na YT.

Taycan spotyka historię

Dzięki kolego z Pasja Porsche stałem się w ubiegłym roku chyba pierwszym w Polsce posiadaczem Taycana (a w sumie to Missione E).

Samochód wyposażony jest w rewelacyjny napęd elektryczny, można go prowadzić w sposób tradycyjny przez nadajnik, a także przez dedykowaną aplikację na telefon. Jako, iż czas kwarantanny domowej strasznie się dłuży, wraz z moją córką postanowiliśmy nieco przewietrzyć naszego elektryka.

W hali garażowej urządziliśmy krótki tor do slalomu. Były też próby na 1/4 mili (prawie :)), a także konkurs prędkości: Porsche vs. moja córka wyposażona w „butorolki”. Na koniec zabawy zrobiliśmy krótką sesję zdjęciową. Poniżej wybrane ujęcia. Och, już nie mogę się doczekać kiedy usiądę w prawdziwym Taycanie Turbo S – a o jego prowadzeniu już nie wspomnę 🙂

Mam TAYCAN’a !

Jak w każdy pierwszy czwartek miesiąca tak i tym razem spotkaliśmy się z inicjatywy Pasja Porsche w gronie PorscheManiaków w Bistro na krakowskich Błoniach.

Tym razem motywem przewodnim była ELEKTRYCZNOŚĆ, a raczej wszystko co związane jest z elektromobilnością w wydaniu Porsche.

Paweł przygotował bardzo interesujący ale jednocześnie wymagający quiz z wiedzy o elektrycznych samochodach naszej ukochanej marki. Ponieważ spotkanie zbiegło się z datą prezentacji Taycana to postanowiłem się do niego przygotować 🙂

Wręczenie nagrody.

Wiedza, przygotowanie, refleks i szczęście – to było potrzebne by „odjechać” elektrykiem ufundowanym przez Porsche Centrum Kraków. Bardzo dziękuję za nagrodę, jest wspaniała ! Fotka dzięki uprzejmości Marcina 'Tsubasy’ Wdowiaka z Pasja Porsche.

Oczywiście quiz z wiedzy był tylko przygrywką do wspólnego odwiedzenia Krakowskich Klasyków Nocą na parkingu Tauron Arena. Jak widać na poniższych zdjęciach reprezentacja pojazdów z Zuffenhausen w dzień Niepodległości Stanów Zjednoczonych była imponująca.

Krakowskie Klasyki Nocą pod Tauron Arena

Jak w każdy czwartek miłośnicy klasyków zbierają się na KKN – Krakowskich Klasykach Nocą. Dzięki inicjatywie chłopaków z Pasja Porsche tym razem zjawiła się godna reprezentacja samochodów z Zuffenhausen. Zaprezentowaliśmy kultowe 911 w kilku generacjach, były też transaxle z silnikami umieszczonymi z przodu oraz różne generacje Boxstera. Mega fajnie jest spotkać się w gronie miłośników klasycznej motoryzacji. Można nie tylko podziwiać wiele interesujących samochód, ale przede wszystkich poznać ich właścicieli.

Zakończenie sezonu z Pasja Porsche.

Marcin, Paweł i Krzysiek czyli Pasja Porsche zaprosiła 10 listopada tj. dokładnie 100 lat po tym jak Austro-Węgry zrzekły się Galicji na zakończenie sezonu do Krakowa.

Podobnie jak kilka poprzednich spotkań miejscem zbornym była restauracja hotelu Fero. Zanim jednak tam dotarliśmy, Ślązacy umówi się na stacji benzynowej przy autostradzie A4 by razem dojechać na miejsce. Po szybkiej kawce uformowaliśmy kolumnę, która obwodnicą Krakowa i nowym pięknym wjazdem udała się do Muzeum Lotnictwa Polskiego. Dzięki specjalnemu zezwoleniu pozwolono nam zaparkować nasze prosiaczki wśród muzealnych eksponatów. Ach, co to był za widok. Dziesiątki różnych modeli Porsche pośród samolotów. Około godziny 12.00 rozpoczęliśmy zwiedzanie. Przewodnik który nas przez ponad 3 godziny oprowadzał po terenie muzeum posiadał ogromną praktyczną wiedzę na temat lotnictwa i raczył nas wieloma ciekawostkami. Sama wystawa jest już bardzo interesująca, ale dodatkowo osobą świetnego przewodnika spotęgowała wrażenia. Na zakończenie spotkania czekała dla każdej załogi miła niespodzianka. Simprez z samochodu Tsubasy wręczał każdemu koszyczek przepysznych i soczystych truskawek.

Korzystając z faktu, iż całą rodziną jesteśmy w Krakowie postanowiliśmy jeszcze odwiedzić rynek i zjeść tam obiad. Ponieważ była to wigilia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości to mogliśmy wziąć udział w kilku związanych z tym wydarzeniach.

A wracając do truskawek. To zaraz po powrocie do domu moja żona przygotowała pyszne ciasto z galaretką, a resztę truskawek spożyliśmy razem z winem musującym. Wielkie dzięki Pasja Porsche za wspaniałą imprezę.