W końcu! Udało się dojechać na nasz pierwszy zlot klasycznych Porsche organizowany przez Matę z Porsche Club Polska. Weekend zapowiada się bardzo intensywnie, a nasza „nowa” 911 w końcu będzie mogła nas zabrać na fajną imprezę.
W piątek wieczorem 31 sierpnia dojechaliśmy na nasze miejsce noclegowe i bazę wypadową w miejscowości Masłów niedaleko Kielc. Jako totalni świeżacy nie bardzo wiedzieliśmy jak takie imprezy wyglądają, ale daliśmy radę. W piątek przewidziana była kolacja i spotkania w podgrupach. Szkoda tylko, że nikt nie zadbał o „wprowadzenie” nowych – ale widocznie tak już jest, że wszyscy się znają i nie jest to potrzebne wg organizatorów.
Sobota wg planu była pełna atrakcji. Zaraz po dosyć wczesnym śniadaniu udaliśmy się na rynek w Chęcinach gdzie przygotowane było dla naszych samochodów, a my udaliśmy się na zwiedzanie ruin zamku królewskiego. Wielokrotnie przejeżdżając w pobliżu chciałem go zwiedzić, ale było mi dane dopiero na zlocie PCP. Po zwiedzeniu zamku oraz obejrzeniu historycznego przedstawienia udało nam się jeszcze wypić szybką kawę i zjeść lody na miejscu. Następnie udaliśmy się do Muzeum Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego w Chlewiskach. Zanim rozpoczęliśmy zwiedzanie huty z przewodnikiem mieliśmy chwilę czasu którą poświęciliśmy na oglądanie kolekcji samochodów przewiezionych tutaj z likwidowanego Muzeum Techniki. Był StratoPolonez, były inne różne ciekawe wynalazki, dla mnie najbardziej szalony było Daewoo trzy osiowe 🙂 Po zwiedzaniu czekała na nas niespodzianka – lunch przygotowany przez tutejsze Koło Gospodyń Wiejskich. Było pysznie! Po takim wspaniałym posiłku każdy marzył o relaksie, ale jeszcze nie zasłużyliśmy na niego 🙂 Czas na jazdę po itinerze. W odstępach 60 sekundowych wyposażeni jedynie w kartkę papieru z rozpiską trasy wyruszaliśmy przed siebie. Po drodze mieliśmy szereg zadań do wykonania, musieliśmy zapamiętać wiele elementów z naszej drogi, a przede wszystkim się nie zgubić 🙂 Pod drodze zaliczyliśmy takie miejsca jak m.in. Stąporków, Niekłań, Odrowąż, Samsonów, Zagnańsk (Dąb Bartek). Celem naszego „rajdu” był Świętokrzyski Park Narodowy i Sanktuarium Świętego Krzyża w Bielinach. Duże wrażenie zrobiły na mnie gołoborza. Uff! Cały dzień minął bardzo szybko. Po powrocie do bazy wypadowej wieczorem czekał na nas „bankiet”. Korzystając z ciepłego wieczoru impreza odbyła się w plenerze. Był konkurs z pytaniami na które odpowiedzi powinniśmy znać po rajdzie po itinerze – powiem szczerze nie było to łatwe.
W niedziele, po nieco późniejszym śniadaniu opuściliśmy naszą bazę i udaliśmy się Krzemionek Opatowskich. Trasa turystyczna w Krzemionkach liczy ok. 1,5 km długości i prezentuje oryginalne wyrobiska neolitycznych kopalń, hałdy górnicze oraz zagłębienia poszybowe składające się na wyjątkowy krajobraz przemysłowy sprzed 5000 lat. Najciekawszą częścią trasy jest jej fragment poprowadzony pod ziemią. Bardzo miłą niespodzianką było to, iż sporo pasjonatów youngtimerów przyjechało podziwiać nasze świnki na parkingu muzeum. Część z nich towarzyszyła nam również na drodze dojazdowej. Były też lokalne media, gdzie nawet udzieliłem krótkiego wywiadu 🙂 Oczywiście Mata, jako organizator imprezy dokładnie przybliżył ideę zlotów klasycznych Porsche i klubu PCP. Na zakończenie imprezy czekało pożegnalne ciasto i prowiant na drogę. Inaugurację zlotów Porsche uważam za bardzo udaną.